Dziś wyjątkowy dzień. 3 lata temu zaczęłam prowadzić blog. :) I choć mocno go zaniedbuję, to zawsze ciepło myślę o moim własnym pokoju i poznanych molach książkowych. Z okazji rocznicy będzie coś na poprawę humoru. Przy tych panach uśmiech zawsze maluje się na mojej twarzy. :D
Grecja, Wenecja, Palermo, Szwajcaria, Nowy Jork, Acapulco, Lwów, Toskania... Nie powiem, co mi żal ściska, gdy czytam, oglądam, słucham opowieści o odległych i cudownych miejscach, które chciałabym zobaczyć, w których wolałabym mieszkać. Duet Mann & Materna, którego oczywiście nie muszę przedstawiać, miał w życiu niezłego farta (miedzy innymi), że dane im było tyle zobaczyć, zwiedzić, zasmakować. Ilość ich podróży imponuje. Nie wiedziałam, że łączy ich tak wiele. Tylko pozazdrościć takiej przyjaźni i przeżytych chwil.
Nie będę powielać recenzji, których - na fali promocji książki - jest w necie z pewnością wiele. Napiszę jedyne, że książka bardzo mi się spodobała, szczególnie piękne wydanie, zdjęcia, które niesamowicie dopełniają wspomnienia autorów. Jestem naprawdę wzruszona. Jak na panów M&M nie zabrakło humoru, ironii i pikanterii.
A poniżej jedne z najzabawniejszych skeczy niezapomnianego cyklu „Za chwilę dalszy ciąg programu”.
Gratuluję Ci serdecznie takiej pięknej blogowej rocznicy :). Trzy lata to naprawdę długi staż i pozwala z innego punktu widzenia spojrzeć na wiele rzeczy, także w blogowym świecie :).
OdpowiedzUsuń"Podróże małe i duże", jak wiesz przeczytałam i również podobało mi się. Pewnie czytać ją teraz, kiedy lato puka do drzwi jest jeszcze lepiej.
Życzę Ci kolejnych wspaniałych książek do przeczytania, i kolejnych recenzji pisanych z pasją i wielką miłością do literatury :)
Pozdrawiam serdecznie
Elina
Elina,
UsuńDziękuję bardzo. :) Te 3 lata minęły w okamgnieniu. Mam nadzieję, że wytrwam kolejne tyle i zmobilizuję się, by częściej tu zaglądać.
Pozdrawiam :*
Uwielbiam tych panów, zawsze świetnie się przy nich bawię!
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę wszystkiego dobrego - oby jak najwięcej rocznic było przed Tobą, Twoim blogiem i jego czytelnikami.
Dziękuję :)
UsuńNo to moje gratulacje!
OdpowiedzUsuńMnie wczoraj stuknęło 2 lata na blogspocie:)
Dziękuję :)
UsuńTakże gratuluję rocznicy. Wielu lat blogowania życzę. :)
Oj prawdę mówiąc nie wiedziałam o tej książce - szkoda, bo na pewno już bym ją przeczytała... ;) Bardzo lubię Manna i Maternę, więc nie wątpię, że ich książka będzie mi się podobać ;D Gratuluję trzeciej rocznicy bloga ;) Ja dopiero zaczynam przygodę z moim blogiem ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam - jak już wspomniałam jest całkiem nowy ;)będę wdzięczna za wskazówki i komentarze.
http://papierowa-laka.blogspot.com/
Cieszę się zatem, że dzięki mnie już o tej książce wiesz. :) Z przyjemnością przeczytam Twoją recenzję „Podróży...”.
UsuńWitam wśród moli książkowych :D i życzę wielu świetnych książek do recenzowania, dużo wytrwałości i inspiracji w prowadzeniu bloga. Powodzenia!
ja uwielbiam zarówno tych panów jak i ich książkę :D
OdpowiedzUsuńManna lubię, ale jakoś akurat ta książka do mnie nie przemawia. I nawet nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńPozdrówko,
Neuromeat
--
http://naddartastrona.blogspot.com/